Czy oby na pewno?
Sprawa przestrzegania lub nie sabatu była kontrowersyjna od samego początku. Nawet Pan Jezus był oskarżany przez Żydów, że nie przestrzega szabatu wystarczająco gorliwie:
„Uczniowie Jego, będąc głodni, zaczęli zrywać kłosy i jeść. Gdy to ujrzeli faryzeusze, rzekli Mu: Oto Twoi uczniowie czynią to, czego nie wolno czynić w szabat. A On im odpowiedział: Nie czytaliście, co uczynił Dawid, gdy był głodny, on i jego towarzysze? Jak wszedł do domu Bożego i jadł chleby pokładne, których nie było wolno jeść jemu ani jego towarzyszom, tylko samym kapłanom? Albo nie czytaliście w Prawie, że w dzień szabatu kapłani naruszają w świątyni spoczynek szabatu, a są bez winy? Oto powiadam wam: Tu jest coś większego niż świątynia”. (Mat. 12,1-6; BT).
I dodał:
„Gdybyście zrozumieli, co znaczy: Chcę raczej miłosierdzia niż ofiary, nie potępialibyście niewinnych. Albowiem Syn Człowieczy jest Panem szabatu”. (Mat. 12,8; BT).
Również w czasach apostolskich krążyli od wspólnoty do wspólnoty "nauczyciele", którzy nakazywali chrześcijanom nawróconym z pogaństwa przestrzegać żydowskich przepisów. Dlatego apostołowie postanowili rozprawić się z tym błędem definitywnie i zwołali tzw. synod w Jerozolimie. O wydarzeniu tym czytamy w Dziejach Apostolskich:
"Kiedy przybyli do Jeruzalem, zostali przyjęci przez Kościół, apostołów i starszych. Opowiedzieli o wszystkim, czego Bóg przez nich dokonał. Lecz pewni członkowie stronnictwa faryzeuszów, którzy przyjęli wiarę, uznali, że należy obrzezać nawróconych pogan i zobowiązać ich do zachowania Prawa Mojżesza. Dlatego zebrali się apostołowie i starsi, aby rozpatrzyć tę sprawę." (Dz 15,4-6; BP)
Po rozpatrzeniu sprawy apostołowie pod natchnieniem Ducha Świętego oświadczyli:
"Posłali przez nich następujący list: „Apostołowie i starsi bracia pozdrawiają braci pogańskiego pochodzenia w Antiochii, Syrii i Cylicji. Dowiedzieliśmy się, że niektórzy spośród nas przybyli do was i wywołali zamęt oraz niepokój między wami. Nie działali oni z naszego polecenia. Jednomyślnie postanowiliśmy wybrać ludzi i wysłać ich do was razem z drogimi nam Barnabą i Pawłem. Są to ludzie, którzy poświęcili całe życie dla imienia naszego Pana Jezusa Chrystusa. Wysyłamy więc Judę i Sylasa, którzy potwierdzą wam ustnie to samo. Duch Święty i my postanowiliśmy nie nakładać na was żadnego ciężaru oprócz rzeczy koniecznych: Powstrzymajcie się od pokarmów złożonych na ofiarę bożkom, od krwi, od jedzenia mięsa z uduszonych zwierząt oraz od nierządu. Jeżeli będziecie unikać tego wszystkiego, dobrze uczynicie. Bądźcie zdrowi!”." (Dz 15,23-29)
Zatem apostołowie stwierdzili, że ci, którzy nakazywali chrześcijanom zachowywanie Prawa Mojżeszowego nie działali z ich polecenia. Wywołali zamęt oraz niepokój, ale nauka, którą głosili, nie pochodziła od Jezusa i apostołów. Apostołowie potwierdzili również, że nie nakładają na chrześcijan żadnego ciężaru, oprócz rzeczy koniecznych. Wśród tych rzeczy koniecznych nie wymienili jednak konieczności obchodzenia szabatu.
Również Apostoł Paweł wielokrotnie przestrzegał przed judaizującymi nauczycielami, którzy przymuszali chrześcijan do przestrzegania szabatu oraz zachowywania zasad czystych i nieczystych pokarmów:
"Niech więc nikt nie osądza was z powodu jedzenia i picia, czy też w sprawie święta lub nowiu albo szabatów. One są tylko cieniem rzeczy mających nadejść, tu zaś jest Ciało Chrystusa." (Kol 2,16-17; BP)
Niektórzy zwolennicy nauki o konieczności przestrzegania szabatów twierdzą tutaj, że Żydzi obchodzili różnego rodzaju szabaty, a św. Paweł zwalnia nas w Liście do Kolosan tylko z niektórych z nich, lecz nie zwalnia z najważniejszego szabatu, który był obchodzony co tydzień w sobotę. Apostoł Paweł mówi jednak o szabatach w liczbie mnogiej i nic nie wskazuje na to, aby chciał zrobić jakiś wyjątek.
Dziesięć przykazań to część starego przymierza, czyli Starego Testamentu:
„I oznajmił wam swoje przymierze, które nakazał wam zachowywać: dziesięć słów, które wypisał na dwóch kamiennych tablicach” (5 Mojż. 4:13; BW).
Z chwilą zawarcia nowego przymierza, czyli Nowego Testamentu, stary przestał obowiązywać w całości:
„Gdy mówi: Nowe, to uznał pierwsze za przedawnione; a to, co się przedawnia i starzeje, bliskie jest zaniku”. (Hebr. 8:13; 8:7-9 BW).
Ktoś w tym miejscu może zadać pytanie: Skoro dziesięć przykazań przestało obowiązywać, to czy wolno chrześcijanom kraść i mordować? Oczywiście, nie! Jest tak dlatego, że Stary Testament został wypełniony przez Nowy Testament, którego zasadniczym przykazaniem jest miłość bliźniego. Tym samym chrześcijan zaczęły obowiązywać znacznie surowsze normy niż obowiązywały Żydów. Żydom nie wolno było mordować, a chrześcijanom nie wolno nawet nienawidzić drugiego człowieka:
"Słyszeliście, że powiedziano praojcom: Nie będziesz mordował; a ktokolwiek by zamordował, będzie podległy sądowi. Ale ja wam powiadam, że każdy, kto bez przyczyny gniewa się na swojego brata, będzie podległy sądowi; a ktokolwiek by powiedział swojemu bratu: Raka, będzie podległy Radzie; a ktokolwiek by powiedział: Błaźnie, będzie podległy gehennie ognia." (Mt 5,21-22; NBG)
Stary Testament nie jest co prawda już dla chrześcijan zbiorem nakazów i zakazów, lecz jest czymś znacznie ważniejszym. Jest drogowskazem do Chrystusa:
"Zgłębiacie Pisma, gdyż uważacie, że dzięki nim będziecie mieć życie wieczne. One właśnie świadczą o Mnie." (J 5,39; BP)
Pamiętajcie, że gdy Pan Jezus mówił o "Pismach", to miał na myśli wyłącznie Stary Testament, gdyż Nowy jeszcze nie został spisany.
Niektórzy zwolennicy przestrzegania szabatu mówią też, że owszem, Prawo Mojżeszowe zostało zastąpione przez Nowe Przymierze, ale szabat został ustanowiony przed Mojżeszem, a zatem nie został unieważniony razem z przepisami, które przekazał ludziom Mojżesz.
To prawda, że szabat był obchodzony przed Mojżeszem. Wszak nawet Bóg odpoczął siódmego dnia po sześciodniowym dziele stworzenia. Ale zapytajmy w takim razie, czy zwolennicy szabatu siedzą w każdą sobotę w nieogrzewanych zimą domach. Pismo bowiem pod rygorem kary śmierci mówi:
„Nie będziecie rozpalać ognia w żadnej z waszych siedzib w dzień szabatu." (2 Mojż. 35,3)
Po drugie, zapytajmy ich również o to, czy są obrzezani, ponieważ zwyczaj obrzezywania również był praktykowany przed Mojżeszem, a więc zgodnie z tym tokiem myślenia nie został zniesiony postanowieniem synodu w Jerozolimie.
Poruszmy jeszcze temat nabożeństw chrześcijańskich. Czy mają się one odbywać w sobotę czy w niedzielę? Otóż w czasach Nowego Testamentu chrześcijanie zgromadzali się w niedziele, czego ślady znajdujemy w Dziejach Apostolskich:
"W pierwszym dniu po szabacie, kiedy zebraliśmy się na łamanie chleba, Paweł, który nazajutrz zamierzał odjechać, przemawiał do nich i przedłużył mowę aż do północy." (Dz 20,7; BT)
Opisane powyżej zgromadzenie obejmowało zarówno Pamiątkę Wieczerzy Pańskiej jak i kazanie Słowa Bożego. Odbyło się ono w pierwszy dzień po szabacie, czyli w pierwszy dzień po sobocie, czyli w niedzielę.
Na koniec chciałbym zwolennikom obchodzenia szabatu zadedykować przestrogę, którą Apostoł Paweł zawarł w Liście do Galacjan:
"Mówię wam ja – Paweł: Jeśli poddacie się obrzezaniu, Chrystus na nic się wam nie przyda. Jeszcze raz powiadam każdemu, kto poddaje się obrzezaniu: jest zobowiązany zachować wszystkie przepisy Prawa. Wy, którzy szukacie usprawiedliwienia w Prawie, odstąpiliście od Chrystusa i utraciliście łaskę. Natomiast my w Duchu spodziewamy się usprawiedliwienia dzięki wierze. Bo w Chrystusie Jezusie ani obrzezanie nic nie znaczy, ani nieobrzezanie, ale wiara wyrażająca się w miłości." (Gal 5,2-6; BP)
Jeśli macie jeszcze jakieś pytania lub wątpliwości, piszcie śmiało na adres mailowy, podany w stopce.