Stary Testament nakładał na wyznawców Prawdziwego Boga liczne obowiązki. Do obowiązków tych zaliczyć można konieczność obrzezywania się, składania różnego rodzaju danin i ofiar, czy też świętowanie siódmego dnia tygodnia - szabatu.
Gorliwi religijnie Żydzi nawoływali do bardzo drobiazgowego wypełniania tych nakazów. Byli "gorliwi" do tego stopnia, że o nieprzestrzeganie szabatu oskarżyli nawet Pana Jezusa.
Oczywiście wraz z nastaniem Nowego Testamentu obowiązek przestrzegania szabatu został zniesiony. Uchwałę taką podjęli apostołowie inspirowani przez Ducha Świętego w czasie tzw. synodu w Jerozolimie. Możemy o tym przeczytać w Dziejach Apostolskich:
Duch Święty i my postanowiliśmy nie nakładać na was żadnego ciężaru oprócz rzeczy koniecznych: Powstrzymajcie się od pokarmów złożonych na ofiarę bożkom, od krwi, od jedzenia mięsa z uduszonych zwierząt oraz od nierządu. Jeżeli będziecie unikać tego wszystkiego, dobrze uczynicie. Bądźcie zdrowi! (Dzieje 15,28-29)
Niektórzy twierdzą, że powyższa uchwała znosi obowiązek przestrzegania Prawa Mojżeszowego, zaś przestrzeganie szabatu do tego prawa się nie zalicza. Pamiętamy bowiem, że dzień szabatu został ustanowiony przez Boga już w czasie stwarzania świata, o czym czytamy w Księdze Rodzaju. Skoro zatem szabat został ustanowiony przed nastaniem Prawa Mojżeszowego, wówczas, twierdzą zwolennicy przestrzegania szabatu, nie mógł być zniesiony razem ze zwolnieniem chrześcijan od zachowywania Prawa Mojżeszowego.
Argumentacja ta jest słuszna tylko z pozoru. Pamiętajmy bowiem, że przed nastaniem Prawa Mojżeszowego ustanowiono nie tylko szabat, ale również zwyczaj obrzezywania się. Jeśli zatem synod w Jerozolimie nie zniósł szabatu, nie mógł również znieść nakazu obrzezki. Mimo to zwolennicy świętowania szabatu nie chcą się z niewiadomych powodów obrzezywać.
Ponieważ często się zdarza, że osoby przestrzegające szabatu oskarżają innych o grzech, warto zapoznać się z opinią Apostoła Pawła na ten temat:
Tego, kto jest słaby w wierze, przyjmujcie bez roztrząsania poglądów. Jeden jest przekonany, że może jeść wszystko, słaby natomiast spożywa jarzyny. Ten, kto je wszystko, niech nie lekceważy tego, który czegoś nie je. Ten zaś, kto nie je wszystkiego, niech nie osądza tego, który je. Bóg przecież go przyjął. Ty natomiast kim jesteś, że osądzasz czyjegoś sługę? To, czy on stoi, czy upada, jest sprawą jego Pana. Ostoi się jednak, ponieważ Pan ma moc go podtrzymać. Ktoś znowu wyróżnia jeden dzień spośród innych, dla innego wszystkie są równie ważne. Niech każdy zostanie przy swoim przekonaniu. Ten, kto dokonuje rozróżnienia, czyni tak ze względu na Pana. Także ten, kto je, czyni to ze względu na Pana, ponieważ składa dzięki Bogu. Kto zaś nie je, ten nie je przez wzgląd na Pana i także dziękuje Bogu. Nikt z nas nie żyje dla siebie i nie umiera dla siebie. Bo jeśli żyjemy, żyjemy dla Pana; jeżeli umieramy, umieramy dla Pana. Czy więc żyjemy, czy umieramy, należymy do Pana. Po to przecież Chrystus umarł i zmartwychwstał, aby się stać Panem tak żywych, jak i umarłych. A ty dlaczego osądzasz brata albo dlaczego pogardzasz bratem? Przecież wszyscy staniemy przed sądem Boga. Napisano bowiem: Na moje życie, mówi Pan, przede Mną zegnie się wszelkie kolano i wszelki język będzie wychwalać Boga. Tak oto każdy z nas o sobie samym zda sprawę Bogu. (Rzymian 14, 1-12)
Oczywiście również i dzisiaj warto wniknąć w mądrość Bożego przykazania, które zaleca człowiekowi dbać o równowagę między życiem zawodowym a prywatnym, między pracą a odpoczynkiem. Byłoby zatem wskazane, aby przynajmniej jeden dzień w tygodniu przeznaczyć na odpoczynek. Pracoholizm może się bowiem przyczynić do rozpadu życia rodzinnego, a nawet do powstania wielu groźnych chorób. Chrześcijanie powinni więc dbać o równowagę między pracą a odpoczynkiem, jednak nie mają obowiązku obchodzenia szabatu na sposób żydowski.
----------
Słuchaj biblijnego podcastu: www.j1213.org/podcast
Chcesz poznać Pismo Święte?
Bezpłatny kurs biblijny przez Internet: www.j1213.org
Chcesz zadać pytanie, na które odpowiemy na tym blogu?
Napisz: pytania@j1213.org
Oczywiście wraz z nastaniem Nowego Testamentu obowiązek przestrzegania szabatu został zniesiony. Uchwałę taką podjęli apostołowie inspirowani przez Ducha Świętego w czasie tzw. synodu w Jerozolimie. Możemy o tym przeczytać w Dziejach Apostolskich:
Duch Święty i my postanowiliśmy nie nakładać na was żadnego ciężaru oprócz rzeczy koniecznych: Powstrzymajcie się od pokarmów złożonych na ofiarę bożkom, od krwi, od jedzenia mięsa z uduszonych zwierząt oraz od nierządu. Jeżeli będziecie unikać tego wszystkiego, dobrze uczynicie. Bądźcie zdrowi! (Dzieje 15,28-29)
Niektórzy twierdzą, że powyższa uchwała znosi obowiązek przestrzegania Prawa Mojżeszowego, zaś przestrzeganie szabatu do tego prawa się nie zalicza. Pamiętamy bowiem, że dzień szabatu został ustanowiony przez Boga już w czasie stwarzania świata, o czym czytamy w Księdze Rodzaju. Skoro zatem szabat został ustanowiony przed nastaniem Prawa Mojżeszowego, wówczas, twierdzą zwolennicy przestrzegania szabatu, nie mógł być zniesiony razem ze zwolnieniem chrześcijan od zachowywania Prawa Mojżeszowego.
Argumentacja ta jest słuszna tylko z pozoru. Pamiętajmy bowiem, że przed nastaniem Prawa Mojżeszowego ustanowiono nie tylko szabat, ale również zwyczaj obrzezywania się. Jeśli zatem synod w Jerozolimie nie zniósł szabatu, nie mógł również znieść nakazu obrzezki. Mimo to zwolennicy świętowania szabatu nie chcą się z niewiadomych powodów obrzezywać.
Ponieważ często się zdarza, że osoby przestrzegające szabatu oskarżają innych o grzech, warto zapoznać się z opinią Apostoła Pawła na ten temat:
Tego, kto jest słaby w wierze, przyjmujcie bez roztrząsania poglądów. Jeden jest przekonany, że może jeść wszystko, słaby natomiast spożywa jarzyny. Ten, kto je wszystko, niech nie lekceważy tego, który czegoś nie je. Ten zaś, kto nie je wszystkiego, niech nie osądza tego, który je. Bóg przecież go przyjął. Ty natomiast kim jesteś, że osądzasz czyjegoś sługę? To, czy on stoi, czy upada, jest sprawą jego Pana. Ostoi się jednak, ponieważ Pan ma moc go podtrzymać. Ktoś znowu wyróżnia jeden dzień spośród innych, dla innego wszystkie są równie ważne. Niech każdy zostanie przy swoim przekonaniu. Ten, kto dokonuje rozróżnienia, czyni tak ze względu na Pana. Także ten, kto je, czyni to ze względu na Pana, ponieważ składa dzięki Bogu. Kto zaś nie je, ten nie je przez wzgląd na Pana i także dziękuje Bogu. Nikt z nas nie żyje dla siebie i nie umiera dla siebie. Bo jeśli żyjemy, żyjemy dla Pana; jeżeli umieramy, umieramy dla Pana. Czy więc żyjemy, czy umieramy, należymy do Pana. Po to przecież Chrystus umarł i zmartwychwstał, aby się stać Panem tak żywych, jak i umarłych. A ty dlaczego osądzasz brata albo dlaczego pogardzasz bratem? Przecież wszyscy staniemy przed sądem Boga. Napisano bowiem: Na moje życie, mówi Pan, przede Mną zegnie się wszelkie kolano i wszelki język będzie wychwalać Boga. Tak oto każdy z nas o sobie samym zda sprawę Bogu. (Rzymian 14, 1-12)
Oczywiście również i dzisiaj warto wniknąć w mądrość Bożego przykazania, które zaleca człowiekowi dbać o równowagę między życiem zawodowym a prywatnym, między pracą a odpoczynkiem. Byłoby zatem wskazane, aby przynajmniej jeden dzień w tygodniu przeznaczyć na odpoczynek. Pracoholizm może się bowiem przyczynić do rozpadu życia rodzinnego, a nawet do powstania wielu groźnych chorób. Chrześcijanie powinni więc dbać o równowagę między pracą a odpoczynkiem, jednak nie mają obowiązku obchodzenia szabatu na sposób żydowski.
----------
Słuchaj biblijnego podcastu: www.j1213.org/podcast
Chcesz poznać Pismo Święte?
Bezpłatny kurs biblijny przez Internet: www.j1213.org
Chcesz zadać pytanie, na które odpowiemy na tym blogu?
Napisz: pytania@j1213.org
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz